piątek, 4 kwietnia 2014

Chleb na chmielu

W tygodniu minionym miałem przyjemność porozmawiać o gotowaniu i obiecałem, że udostępnię niniejszy przepis. Zdjęcia żadnego chwilowo nie ma, dzisiaj dopiero za chleb się zabrałem, a przepis jest nieco czasochłonny. Jedyna uwaga - kwaterka to 0,25 l.


Gotuje się kwaterkowy garnuszek chmielu, i tym gorącym odwarem parzy się trochę pytlowéj mąki na gęsto. Tę gęstą sparzoną mąkę zarabia się kwasem, rozczynionym na rzadko z chleba razowego, aż dopóki nie będzie gęstości galaretowéj; ta troszka tak rozczynionéj mąki kładzie się w garnuszek, posypuję mąką i stawia w ciepłém miejscu. Trzeba to wszystko zrobić rano, do wieczora rozczyn w garnuszku podrośnie; rozrzedziwszy go zupełnie wodą ciepłą, rozczynić nim mąkę na chleb na noc; przez noc ciasto wyrośnie, rano przyczyniać, dać wyrosnąć ze 3 godziny, a następnie robić bochenki okrągłe, gładkie, zostawić na desce lub stolnicy do wyrośnięcia, pomnąc zawsze na częste smarowanie wodą bochenków, leżących na desce, wsadzić w gorący piec, a po wyjęciu z pieca, znowu natychmiast wodą posmarować, chleb taki jest wyborny.